Kompletnie w Polsce nieznane Sassoferrato leży tuż przy granicy dwóch włoskich regionów Umbrii i Marche, u stóp Monte Strega – góry czarownicy, wiedźmy, która chroni miasto, a szczególnie – jego tajemnice.
To jedno z tych miasteczek, gdzie atrakcje bywają … zamknięte.
Sassoferrato
A jednak … pozwólcie, że coś Wam powiem o tym niezwykłym mieście. Tu nadal odbywają się msze Templariuszy, można zjeść obiad w restauracji, gdzie fundamenty mają 2 tysiące lat, a w pobliskich eremach żyją pustelnicy przyjeżdżający z najdalszych zakątków świata. Niegdyś sam św. Franciszek wpadał tu z oddalonego zaledwie o 40 km Asyża. Bitwa pod Sentinum, która zaważyła na wynikach III wojny samnickiej i położyła kres koalicji antyrzymskiej, złożonej z Umbrów, Gallów i Etrusków była właśnie tu!
Polskie przewodniki turystyczne nie tylko milczą o Sassoferrato, ale także zapisy o przepięknym regionie Marche są nad wyraz skromne. Opowiem więc ja. Zapraszam Was do miasta tajemnic, sztuki i starożytnych ruin.
Miasto poza szlakiem
Sassoferrato leży poza głównym szlakiem turystycznym, tak Włoch, jak i samego Marche, gdzie promuje się przede wszystkim nadmorskie miasteczka regionu. Dlaczego więc u licha ja wybrałam to miejsce? Łatwo jest pojechać do miasta powszechnie uznawanego za piękne, gdzie wszystkie atrakcje turystyczne są dokładnie opisane, transport publiczny dowozi gdzie trzeba, a sklepy z pamiątkami uginają się pod ciężarem towaru.
Ale teraz kilka słów o Sassoferrato. To jedno z tych miasteczek, które powstały na wzgórzu, obwarowały się długim murem, broniąc mieszkańców przed najeźdźcami, ale z czasem zrobiły się … za ciasne. Chcąc nie chcąc, u stóp wzgórza powstało nowoczesne miasto umożliwiające rozwój niezbędnej infrastuktury dla rozrastającej się społeczności.
Zernijmy, jak wygląda centro storico czyli historyczna część miasta, które powstało między XII a XIII wiekiem. Oto kościół św. Franciszka, kamienne i kolorowe kamieniczki.
Kilka ulic dalej, w samym sercu historycznego miasta, znajduje się zamek, muzea, ważne urzędy, pałace i wspaniały park z panoramą na dolne miasto. Zdecydowana większość budynków zachowałą oryginalny wygląd, budulcem była miejscowa skała.
Parco de La Rocca
Symbolem miasta jest Rocca di Albornoz – masywna konstrukcja militarna, a dokładnie wieża, która została zbudowana około roku 1365 na zlecenie kardynała Egidio Albornoza, legata papieskiego. Pieniądze na budowę pochodziły ze sprzedaży mienia skonfiskowanego rodzinie Atti di Sassoferrato. W przeszłości wieża miała duże znacznie strategiczne, dziś nadal stanowi najwyższy punkt miasta. Musicie dość do Parco de La Rocca.
W parku jest punkt panoramiczny, skąd rozpościera się widok na dolną część miasta, pola i oczywiście góry. Sassoferrato w dole w niczym nie przypomina jego górnej części.
Monte Strega
Tutejszy park, Parco de La Rocca, choć nie jest zbyt duży, chętnie odwiedzają miejscowi. Widać, jak bardzo miasto rozrosło się u stóp wzgórza, mnie zachwyciły pola wciśnięte między miastem, a czuwającą górą, Monte Strega.
Co warto zobaczyć
Zastanawiacie się pewnie czy jest tu co zwiedzać. Tu muszę Was lojalnie uprzedzić, to jedno z tych miast, niby zupełnie zwyczajnych, a zaskakujących urodą i bogactwem historii. Musicie być jednak na coś przygotowani.
Klucze do największych skarbów i tajemnic Sassoferrato dzierżą ludzie, którzy się nim opiekują. To pasjonaci, poświęcają się temu miejscu bezgranicznie, bo to … wolontariusze historii.
Jednym z takich zaczarowanych miejsc jest Abbiaza Santa Croce.
Abbazia S. Croce
To jeden z takich skarbów otwieranych na życzenie. Abbazia S. Croce z XII wieku to opactwo położone na wzgórzu, do którego dojeżdża się Via Marena. To punkt obowiązkowy na mapie Sassoferrato. Miejsce unikalne w całym regionie, choć wystarczy rzut okiem – dziś okna są zabite dyktą, a jeszcze kilkadziesiąt lat temu życie toczyło się tu bardzo intensywnie.
Sam kościół zbudowany na planie krzyża greckiego, lecz najważniejsze są tu jego liczne tajemnice, zawiłości, mieszanki kultów, religii, znaki. Po co byli tu ludzie samego Hitlera? Czego szukali? Nadal pojawiają się tu Templariusze i to wcale nie są duchy! Ich legenda jest tu wciąż żywa, a dowodem tego są odbywające się tutaj ich msze. I gdziekolwiek się ruszysz, jeden z mnichów obrazu nad głównym ołtarzem wciąż na Ciebie patrzy.
Aby zwiedzić kościół zadzwoń pod nr +39 333 42 899, napisz mail: proloco@sassoferratoturismo.it lub napisz do moich przyjaciół ze Stowarzyszenia Valle del Sentino info@valledelsentino.it – pomogą na 100%. Wstęp jest bezpłatny, ale zawsze miło, jak wrzucicie coś do skrzynki, będzie wszystkim miło.
Muzeum Archeologiczne Palazzo dei Priori
Museo Civico Archeologico
Muzeum Archeologiczne mieści się w średniowiecznym Palazzo dei Priori na Piazza Matteotti w samym sercu centrum historycznego Sassoferrato. Muzeum jest piękne i bardzo polecam do niego zajrzeć. To oczywiście nie to samo, co gigantyczne muzea archeologiczne w Grecji, ale pokazuje wszystko to, co jest najcenniejsze dla historii tego terytorium. Muzeum nie jest duże, jak i samo Sassoferrato.
Pinakoteka w Palazzo Oliva
Pinacoteca comunale
Kilka kroków od Muzeum Archeologicznego, w Palazzo Oliva znajduje się Pinakoteka. Dla miłośników sztuki to wspaniałe miejsce. Znajdziemy tu 26 ważnych dzieł sztuki z okresu między XV a XVIII wiekiem, od późnego średniowiecza po barok. Są przepiękne.
Jednym z nich jest obraz przedstawiający czterech znanych obywateli Sassoferrato. Jednym z nich jest Bartolus de Saxoferrato.
Bartolus de Saxoferrato, po włosku Bartolo da Sassoferrato, urodził się w tych okolicach. Bartolus był profesorem prawa, jednym z najwybitniejszych jurystów czasów średniowiecza. Znane są jego znakomite komentarze prawne. Żył zaledwie 43 lata, ale pozostawił po sobie ogromną spuściznę. Stworzył także m.in. wiele nowatorskich koncepcji, będących do dziś częścią tradycji prawa cywilnego, m.in. negatywną definicję prawa własności.
Zdobył wielkie uznanie wśród kolejnych generacji cywilistów, co wyraża powiedzenie nemo bonus íurista nisi bartolista – nie jest dobrym jurystą, kto nie naśladuje Bartolusa. W Pinakotece można podziwiać dzieło pokazujące cztery ważne osobistości z Sassoferrato, wśród nich jest oczywiście Bartolus (drugi od prawej).
Jako ciekawostkę dodam, że tu, w 1609 roku urodził sie słynny malarz okresu baroku Giovanni Battista Salvi zwany po prostu Sassoferrato. Specjalizował się z malowaniu scen religijnych i portretów, szczególnie upodobał sobie wizerunki Madonn. Inspirował się wzorcami z XV i XVI wieku, głównie Rafaelem i Peruginem.
Chiesa di Santa Chiara
W kościele Chiesa di Santa Chiara z XIII wieku można podziwiać dwie madonny autorstwa Sassoferrato. Malarz upraszczał kompozycję swoich dzieł oraz ich kolorystykę, stosował czyste nasycone barwy, jednak niektórzy współcześni badacze uważają, że Sassoferato był … daltonistą.
Kopalnia i Muzeum Siarki Cabernardi
Museo della Miniera di Zolfo di Cabernardi
To wciąż Sassoferrato, jednak trzeba podjechać kawałek do miejsca, gdzie działała kopalnia siarki utrzymująca niegdyś setki rodzin. Na skutek zmiany technologii wydobycia siarki na świecie, kopalnia w Cebernardi po wielu latach przynoszenia zysków, stała się nierentowna i ostatecznie zamknięta. Nie obyło się bez protestów i strajków. Do historii przeszedł 40 dniowy bunt górników, którzy pomimo niebezpieczeństwa pozostali przez tyle dni pod ziemią. Zostali odcięci od wszelkich kontaktów z rodziną, więc nikt nie wiedział, jaki jest ich los. Właściciele kopalni celowo użyli takiego zabiegu. Po 40 dniach okazało się, że wszyscy przeżyli, jednak wkrótce i tak zamknięto kopalnie, ostatecznie odmieniajac życie setek osób związanych z tym miejscem.
Dzięki dotacjom unijnym zebrano i odnowiono to, co przez lata nie zostało rozkradzione lub nie uległo dewastacji. Teren kopalnii był pozostawiony sam sobie przez wiele lat. Dodatkowo powstało muzeum opowiadające historię tego miejsca, historie ludzi i zwierząt, którzy ramię w razię wykonywali ciężką pracę fizyczną. Zdecydowanie warto tu przyjechać. Otwarcie nastąpiło zupełnie niedawno, w 2015 roku. Mieszkańcy są dumni ze swojej przeszłości i bardzo zapraszają gości!
Bez dwóch zdań warto zajrzeć także do Parco archeologico di Sentinum.
A miłośnicy miniaturek i wojennych historii muszą obejrzeć pole bitwy pod Sentinum w byłym więzeniu :).
Dolne Miasto
Sassoferrato nie zachwyca na dole, ot jedno z kolejnych włoskich miasteczek, gdzie ludzie żyją i pracują. Zobaczmy zatem uliczki dolnej części Sassoferrato.
Panorana na dolne i górne miasto.
Co zobaczyć w okolicy Sassoferrato
Miasto jest blisko granicy dwóch regionów, wspaniałych terenów nie brakuje ani po stronie Marche, ani w dzikszej Umbrii, szczególnie jeśli kochasz góry, jaskinie, paralotnie, maleńkie miasteczka, a nawet szaleńczy rafting. Oto kilka propozycji – dla zrównoważenia – dla ducha i ciała.
Grotte di Frasassi
Słynne groty na cały świat, odkryte przez speleologów z Ankony onieśmielają urodą i wielkością. W środku mamy specyficzne zaburzenie proporcji, to dość dziwne uczucie, gdy ktoś Ci mówi, ile metrów masz nad sobą, a wydaje się zupełnie przesadzone. 200 m wydaje się 20 metrami. Wg mnie obecność obowiązkowa!
Dodam tylko, że obowiązuje w niej zakaz fotografowania. Pod koniec jest jedno miejsce, gdzie przewodnicy pozwalają wykonać zdjęcie. Ja załapałam się na wycieczkę dla dziennikarzy, którzy dostali pozwolenie na fotografowanie, więc wyjęłam komórkę i oto efekt.
Tuż obok grot, jakieś 1,5 km, jest drugi skarb.
Tempio del Valadier
Bardzo się cieszę, że udało mi się tu dotrzeć, to było jedno z moich marzeń. Ośmiokątna kaplica została zbudowana w wielkiej jaskini, aby do niej się dostać należy podejść pod górę. To 700 m drogi i zapewniam, że jest to osiągalne dla każdego. Można iść bardzo powoli, droga jest wygodna i są miejsca odpoczynku po drodze. Polecam każdemu ten wysiłek, warto! Szczegółowo opisałam to miejsce tu: Tempio del Valadier.
Fabriano
Z Sassoferrato jest także bardzo blisko do Fabriano, które słynie z Muzeum Papieru, to oni opracowali metodykę wytwarzania filigrana – czyli znaku wodnego. O tym jednak chciałabym bardziej szczegółowo opowiedzieć Wam innym razem.
To nie koniec atrakcji okolic Sasoferrato, ale pozwólcie, że zostawię to na inną opowieść.
Gdzie nocować
Oto kilka miejsc, które osobiście sprawdziłam w czasie mojego pobytu i mogę Wam je polecić.
Centrum dolnego miasta
Hotel Raffaello Residence
Jeśli preferujecie mieszkanie w centrum miasta, polecam Hotel Raffaello Residence. Właściciele są przesympatyczni, a cechą wyróżniającą hotel są najwygodniejsze łóżka w mieście! Można wynająć sam pokój (wszystkie mają łazienki), jak i całe mieszkania z kuchnią – można pojechać z rodziną, a nawet w kilka rodzin. I są pyszne śniadania. Pozdrówcie przy okazji ode mnie właściciela :). Hotel znajduje się w dolnej, nowszej części miasta. Wszedzie blisko.
Centrum historycznego (górnego) miasta
Apartamenty Vicolo Santa Chiara
Miłośnicy mieszkania w sercu historycznym miasta, nie mogli trafić lepiej. Vicolo Santa Chiara to apartamenty położone w najbardziej romantycznej części Sassoferrato. Apartamentów jest w sumie 3: La Luna, Il Sole, Le Stelle czyli księżyc, słońce i gwiazdy.
Dolne miasto, bezpośrednie sąsiedztwo wykopalisk starożytnego Sentinum
Agriturismo Antico Muro
Dla ceniących sobie wygodę mieszkania w agroturystyce z doskonałą restauracją pod bokiem, nie można nie wybrać Agriturismo Antico Muro. To właśnie koło nich biegnie wykopalisko starożytnego miasta Sentinum! Nawet jeśli nie zdecydujesz się na zamieszkanie tutaj, musisz wpaść, skosztować świetnej kuchni Guido, który jest szefem kuchni i właścicielem agroturystyki. Można zjeść wiele lokalnych przysmaków. Agroturystyka jest położona na wjeździe do miasta. Bardzo polecam.
Na obrzeżach miasta, ze wspaniałym widokiem
Agriturismo Le Perelle
A teraz ucieczka do ciszy, spokoju i totalnego relaksu. Polecam bardzo, ponieważ sama spędziłam tu kilka dni. Agriturismo Le Perelle to propozycja dla tych, którzy kochają luksus, a także towarzystwo. Trzypoziomowy dom może pomieścić nawet 10 osób (znajomi lub kilka rodzin). Na dole znajduje się część gospodarcza oraz dwa duże pomieszczenia na aktywny wypoczynek – z siłownią, piłkarzykami i jacuzzi, na parterze są apartamenty i kuchnia. Na górze jest wspólna przestrzeń do zabaw z dziećmi, czytelnia, sypialnia, kto co potrzebuje. W apartamencie jest świetnie wyposażona kuchnia i najważniejsze szczególnie dla dzieci – jest basen. Właściciele fantastyczni!
Dla ceniących styl i dobre jedzenie na uboczu, już w Umbrii, Costacciaro
Country House Villa Pascolo
Kawałek dalej, już w Umbrii nie mogę nie polecić Wam Country House Villa Pascolo! Miejsce tuż przy granicy regionów Umbria – Marche. Wspaniała atmosfera, restauracja z możliwością wzięcia udziału w lekcjach gotowania – kuchni umbryjskiej, a także wychodząc na przeciw zmieniającym się trendom – wegetariańska i wegańska! Zdecydowanie polecam miejsce na wakacje.
Gdzie dobrze zjeść
Zawsze o to pytacie. W Sassoferrato i okolicach nie brakuje dobrych knajp. W ciągu kilku dni swojego pobytu nie byłabym w stanie odwiedzić ich wszystkich, jednak te, w których byłam polecili mi miejscowi! A komu bardziej zaufać, jak nie im?
Ristorante Antico Muro
Via Sentinate 13, Sassoferrato
Tradycyjna kuchnia regionu Marche i znacznie, znacznie więcej. Polecam, przetestowałam tu wiele dań. Chef Guido i jego rodzice znają przepis na sukces!!! Gotują od serca! Z uwagi na położenie restauracji tuż obok wykopalisk – widać drogę z czasów rzymskich, a w samej restauracji mamy przeszkloną podłogę, widać antyczne mury – stąd Antico Muro.
Restauracja w Agriturismo la Vecchia Stalla
Località Felcine 15, Sassoferrato
Cudownie uśmiechnięte kucharki z ciekawością przyglądały się rodzinie z Polski, która robiła coraz większe oczy na stawiane na stole smakołyki. We Włoszech po prostu musisz być dobrze nakarmiony! A kiedy już Ci się wydaje, że nic w siebie więcej nie wciśniesz, stawiają przed Tobą ogromy talerz wypełniony słodyczami i podsuwają pod nos kilka rodzajów likierów do wyboru! Orzechówka była boska! Klimat w restauracji bardzo rodzinny, wszyscy się uśmiechają, że aż miło!! Uwielbiam te dziewczyny. Koniecznie wpadajcie tu zjeść!!!
Villa Pascolo
Loc. Pascolo 2, Costacciaro (PG)
Gdybyście mieli ochotę podjechać kilka kilometrów do Umbrii to poznajcie mój prawdziwy sekret!!! Królową, które bije wszystkich na głowę jest Antonella!!! To zaledwie kilka kilometrów od Sassoferrato. Tu dla odmiany spróbujecie typową kuchnię umbryjską, są także organizowane lekcje gotowania: kuchnia umbryjska, kuchnia dla wegetarian i wegan!
Da Federico
Via Bruno Buozzi, 2
A jeśli szukacie najlepszego sklepu z lokalnymi produktami Made in Marche jest taki tylko jeden! Da Faderico. Szukajcie w dolnej części Sassoferrato.
Informacja turystyczna
Na stronie Sassoferrato Turismo, gdzie znajdziecie wszystkie niezbędne informacje na temat godzin otwarcia i cen biletów poszczególnych atrakcji turystycznych oraz sporo informacji o możliwościach spędzenia czasu w mieście i okolicach.
Informacja turystyczna: Ufficio IAT, Piazza Matteotti, 5 email: iat.sassoferrato@happennines.it
Stowarzyszenie Valle del Sentino
W sprawach noclegów, polecanych restauracji, pytań o zwiedzanie, wycieczki, zorganizowane wyjścia w teren/ w góry, umawianie wizyt w miejscach, w których oprowadzają wyłącznie wolontariusze i wszelkie wskazówki – piszcie do Stowarzyszenia Valle del Sentino, info@valledelsentino.it.
O stowarzyszeniu pisałam tu: Dlaczego pojechałam do włoskiego regionu Marche.
Więcej na temat regionu Marche znajdziecie w moich wpisach:
- Marche – przepiękny region w cieniu Toskanii
- Made in Marche – lokalne produkty spożywcze
- The best italian beer ever
- Tempio del Valadier
Jak dojechać
Sassoferrato leży w prowincji Ankona, region Marche. Najbliższe lotnisko znajduje się w Ankonie lecz nie ma bezpośrednich połączeń z Polski. Ja za pierwszym razem poleciałam do Rzymu i pociągiem Freccia Bianca dojechałam do sąsiedniego Fabriano. To bardzo wygodna podróż, zajmuje ok. 2 h. Z Fabriano do Sassoferrato można dojechać autobusem. Innym najbliższym lotniskiem jest Bolonia. Dla pełnej niezależności polecam oczywiście wynajęcie samochodu. Do Regionu Marche jechałam także samochodem z Polski, podróż z Poznania do Sassoferrato zajęła 16 h.
Dla kochających morze – to zaledwie godzina jazdy i to do najpiękniejszego odcinka wybrzeża, Riviera del Conero.
AKTUALIZACJA! W grudniu 2017 roku miasto otrzymało zaszczytny tytuł Najpiękniejsze włoskie miasteczka, I Borghi più belli d’Italia. Gratulacje!
Nie masz teraz czasu na czytanie? Nie ma sprawy! Zapisz sobie poniższe zdjęcia na Pinterest, aby przeczytać później.
Włoska poczta
Dzielę się z Tobą moimi włoskimi podróżami mając nadzieję, że cię zainspirują do samodzielnego poznawania jednego z najpiękniejszych krajów na świecie. Dlatego zachęcam, abyś dołączył także do czytelników mojego newslettera, poste italiane. Tylko dzięki temu nie przeoczysz niczego, co się pojawiło na blogu, ale przede wszystkim, otrzymasz mnóstwo dodatkowych informacji.
Jeśli potrzebujesz pomocy w znalezieniu praktycznych informacji o Italii, zapraszam Cię do mojej grupy na FB: Moje wielkie włoskie podróże, którą wyróżnił Magazyn Glamour, jako jedna z najciekawszych grup na FB. Zapraszam cię także na mojego Instagrama, na którym znajdziesz całą masę włoskich inspiracji!
Magdo, znakomity przewodnik. Wiesz nie od dziś, jak bardzo mnie kręci Marche. Trzymam kciuki za to, że uda mi się o nią zahaczyć we wrześniu. Póki co, spijam Twoją relację. Sassoferrato wygląda dokładnie jak mój rodzaj miejsca. A kaplica w jaskini – bajer!
Dzień dobry Magdo 🙂 Co jakiś czas zaglądam do Ciebie w poszukiwaniu nowych artykułów. Wspaniale się czyta Twoje opowieści. Pisałam do Ciebie wiosną dopytując o Toskanię. Latem, byliśmy u Danusi w Bettolle. Pozdrawiałam ją od Ciebie…
Zaplanowałam już swój wyjazd do Włoch w 2017 roku. W pierwszym tygodniu będziemy właśnie w Marche, w miejscowości Monte Roberto, natomiast drugi tydzień spędzimy ponownie w Toskanii. Czy mogłabyś polecić fajne miejscowości do odwiedzenia w Marche? Na pewno pojedziemy do Sassoferrato wedle Twoich zaleceń:), a dokąd warto jeszcze wyruszyć? Może poleciłabyś jakiś przewodnik gdzie region Marche jest opisywany? Z góry dziękuję 🙂 Pozdrowienia gorące.
Marzenko, nie ma w języku polskim przewodnika dedykowanego wyłącznie regionowi Marche. To region, który jest omawiany przy okazji Włoch środkowych lub wybrzeża Adriatyku. Polecam Ci stronę, gdzie nawet część informacji jest po polsku: http://en.visit.marche.it/. Znajdziesz tam mnóstwo przewodników, pdf-ów do ściągnięcia i możesz wybrać to, co Ci się najbardziej podoba. Region nie jest wielki, więc masz szansę zobaczyć tak miasteczka, jak góry i morze. Obowiązkowo odwiedź na północy regionu Urbino, potem niżej – Riviera del Conero, przy granicy z Umbrią – Sasoferrato + Fabriano i KONIECZNIE jedź w kierunku zamków w okolicach Arcevia. Zajedź do któregoś z nich, bo widok, jaki się rozciąga – niesamowity!!! Matelica, Serra San Quirico, położona na szczycie wzgórza Cupramontana. Na południu regionu Ascoli Piceno – cudowne i obowiązkowe, Macerata. I jeśli lubisz piękne widoki, zaplanuj koniecznie któryś z parków narodowych i Grotte di Frassasi rzecz jasna :). I nie zapomnij o kapliczce, którą opisałam w artykule.
Magda, bardzo Ci dziękuję za szybka odpowiedź. Jestem Ci bardzo wdzięczna za wskazówki. Wszystko sobie podrukuję i będę zwiedzała tak jak radzisz. O Urbino słyszałam i mam w planach tam pojechać, o reszcie miejsc muszę gdzieś doczytać, u Ciebie na blogu między innym 🙂 Czasu będę miała za mało żeby to wszystko zobaczyć :), ale będę się starała. Chcemy również ze 3 dni pobyć nad morzem. Cudowny jest twój blog, świetne artykuły, zdjęcia i ciekawostki bardzo pomocne w planowaniu podróży. Na pewno bliżej mojego wyjazdu do Marche odezwę się z jakimiś pytaniami. Dziękuję raz jeszcze 🙂 Pozdrowienia gorące 🙂
Witam Magdo. Jak najbardziej prawdziwy opis. Byłam tam kilkukrotnie u siostry, która mieszka w Monterosso Statione. Za każdym razem odkrywam inną atrakcję. Przecudowne uliczki, jednocześnie zbyt wąskie i pełne uroku. Ludzie pełni ciepła i radości, przyjaźnie nastawieni.
Dziękuję!!!!! Tam naprawdę mało kto zagląda. A miasto warto zobaczyć, jego historyczna część jest naprawdę ciekawa.