Alberobello, w lokalnym dialekcie Iarubbèdde, przyciąga jak magnes. Niemal każdy, kto ma w planach wyjazd do Apulii, na liście miejsc do zobaczenia ma właśnie słynne miasteczko domów trulli. Jedni są zachwyceni, inni … zniesmaczeni. Piękne i wyróżnione przez UNESCO miasteczko jest niezwykłe i nie ma drugiego takiego na świecie, ale chodząc jego uliczkami, można odnieść wrażenie, że padło ofiarą swojego własnego sukcesu.
Wzrost ruchu turystycznego w regionie, spowodowany przede wszystkim lepszą siatką połączeń lotniczych, w tym z Polską, odmienił obraz Alberobello. Niewielu polskich turystów podejmuje się jazdy samochodem na obcas włoskiego buta, natomiast połączenia lotnicze z Bari oraz Brindisi, zrobiły swoje. Przyjeżdżamy tu chętnie i często, bo pokochaliśmy Apulię i wydaje mi się, że pokochaliśmy także samo Alberobello.
W tym artykule znajdziesz odpowiedź na pytanie, skąd się wzięła nazwa Alberobello i dlaczego właśnie tu budowano domy trulli. Znajdziesz także wskazówki, co warto zobaczyć, gdzie są najlepsze punkty widokowe i kiedy odbywają się najważniejsze imprezy w mieście. Podpowiadam także, gdzie bezpiecznie zaparkować i jak tu dojechać transportem publicznym. Mam także sprawdzone i autentycznie wyjątkowe miejsca na kawę, obiad lub kolację i w końcu moje ulubione miejsca noclegowe tak w miasteczku, jak i w okolicy.
Zapraszam na wycieczkę po Alberobello!
Skąd drzewo wzięło się w nazwie Alberobello
Topominia Alberobello jest całkiem interesująca. Nad pochodzeniem nazwy miasteczka pochyliło się co najmniej kilku historyków i badaczy regionu, ale też rada miasta w XVIII wieku dołożyła swoją cegiełkę. Oto, w wielkim skrócie, dlaczego Alberobello nazywa się tak, a nie inaczej.
Drzewo wojny
Wg jednej z hipotez, nazwa „Alberobello” wywodzi się z łacińskiego „arbor belli”, co oznacza „drzewo wojny”. Owe drzewo to dąb o imponujących proporcjach i niezwykłej urodzie. Był tak duży, że w jego pniu, wydrążonym przez wieki, mieściło się do pięciu osób. Drzewo rosło przy obecnej Via dell’Indipendenza, w miejscu zwanym del Carruccio, stąd też nazwano go „dąb Carruccio”. Ale dlaczego to drzewo wojny? Otóż miało być świadkiem ważnego wydarzenia.
W XIII wieku, w okolicznych lasach, imperialne bojówki starły się z apulijskimi powstańcami zgromadzonymi wokół carroccio. Carroccio to wóz bojowy zaprzężony w woły, a dokładnie prostokątna platforma na drewnianych kołach, na której umieszczano sztandar miasta i ołtarz polowy, gdzie kapłan odprawiał mszę przed bitwą, i z której trębacze zagrzewali wojsko do boju. W bitwie, carroccio było otoczone przez najwaleczniejszych żołnierzy armii i służyło zarówno jako punkt dowodzenia, jak i palladion mający stać na straży honoru miasta. Jego zagarnięcie przez nieprzyjaciela uważane było za straszliwą klęskę i hańbę (źródło definicji: wikipedia). I tu dochodzimy, dlaczego to „drzewo wojny”: carroccio będzie broniony do gorzkiego końca tuż pod ogromną koroną matczynego dębu.
Majestatyczny dąb
Inna hipoteza zakłada, że odniesienia do wojennych wydarzeń są nietrafione. Pochodzenie nazwy Alberobello wywodzi się z prymitywnego „Alborelli”, która z czasem zmieniła się na „Albor-b-elli”, a zatem „Alberobello” wskazywałaby na piękno drzew tysiącletniego lasu. W dzielnicy Carruccio faktycznie rósł imponujących rozmiarów dąb, który dał nazwę Alberobello.
W końcu, ostatnia, zgodna z linią powyższej hipotezy głosi, iż nazwa Alberobello oznacza po prostu „majestatyczny dąb”. Ten rejon był niegdyś porośnięty przez piękny, gęsty las, a Alberobello już na dawnych mapach występuje pod łacińską nazwą Silva Arboris Belli.
Ferrandina, Ferdinandina czy … Alberobello
O mały włos, a miasteczko wcale nie nazywałoby się Alberobello lecz Ferrandina lub Ferdinandina!
To na cześć króla Ferrante d’Aragona – Ferdynand I zwany także Ferrante I, król Neapolu od 1458 roku lub Ferdinando IV di Borbone – Ferdynand I Burbon, od 1759 r. król Neapolu, a następnie Sycylii i Obojga Sycylii. Wygrała jednak nazwa Alberobello i stała się oficjalna 22 czerwca 1797 roku, o czym zadecydowała rada miasta.
Powiem szczerze, że Alberobello dużo bardziej mi się podoba i po prostu wpada w ucho.
Dlaczego trulli budowano bez zaprawy murarskiej
Apulijska legenda głosi, że trulli powstały po to, by nie płacić podatków, ale pierwotnie wcale nie były budowane z myślą o ludziach, lecz jako miejsca schronienia dla zwierząt i przechowywania narzędzi. Dopiero w XVII w., gdy Królestwo Neapolu, pod którego władaniem była Apulia, nałożyło na mieszkańców znaczne podatki, zgodnie z edyktem Prammatica De Baronibus, hrabia Giangirolamo II Acquaviva d’Aragona nakazał mieszkańcom okolicy do zamieszkania w trulli.
Domy budowane bez zaprawy murarskiej, można rozbierać i odbudowywać w krótkim czasie. Taki dom można uznać za niewykończony, a zatem zasady, na jakiej podstawie należny królowi podatek byłby oparty … nie obowiązywałby. Słowem, poborca podatkowy odszedłby z kwitkiem!
Jak budowano trulli
Do budowy domów bez zaprawy, można było używać lokalnie występującego wapienia. Trulli przybrały okrągły kształt dla samonośnego dachu w kształcie kopuły. Dach składał się z kamiennych kręgów, które naciskają wzajemne na siebie tak, aby nic się nie przesuwało. Proste i solidne rozwiązanie. Pierwsze truli nie miały okien ani kominów, w środku było zwykle sucho, latem przyjemnie chłodno, a zimą ciepło.
Wkrótce stożkowe dachy zostały ozdobione symbolicznymi, religijnymi lub wręcz tajemniczymi symbolami, malowane wapnem – rzekomo w celu powstrzymania zła, a zapewnienia szczęścia i dobrobytu. Znaki te rodziny przekazywały sobie z pokolenia na pokolenie.
Wraz ze wzrostem dobrobytu, trulli były coraz większe, składały się z kilku części, każda z własnym, stożkowym dachem, miały już okna i kominy. Dzięki pomysłowym kanałom na dachu i w ścianach, woda deszczowa gromadziła się w podziemnych zbiornikach (cisterne), dzięki czemu można ją było wykorzystać do własnych celów.
Imponujące!
Budowniczowie trulli to prawdziwi mistrzowie, dlatego są nazywani “maestri trullari”.
Tradycja malowania znaków na dachach zaczęła z czasem zanikać, ale wiadomo, że zostały przywrócone w 1927 roku, gdy Alberobello miał odwiedzić sam Duce (Benito Mussolini).
Wnętrze trullo z powyższego zdjęcia, w którym można zobaczyć, jak dawniej się tu żyło.
W dzielnicy Riore Aia Piccola jest kilka trulli, które są udostępnione zwiedzającym miasto. Są ładnie urządzone, bo jeszcze do niedawna mieszkały tam rodziny. Można zobaczyć rodzinne fotografie, a sami właściciele regularnie do nich wpadają i przy okazji chętnie opowiadają o swoich rodzinach i Alberobello. Zwiedzanie trulli jest bezpłatne, ale miło, gdy zostawimy coś w ustawionych na stołach koszyczkach czy miseczkach.
Co warto zobaczyć w Alberobello
Rione Monti
Centrum miasteczka wyznacza podłużny plac, Largo Martellotta. To tu znajdują się restauracje, kawiarnie, sklepiki z pamiątkami, a w dni targowe rozstawiają się tu także stragany. Z dworca kolejowego dojdzie się w 10 minut.
Na południe od placu znajduje się dzielnica Rione Monti, gdzie znajduje się ponad 1000 domów trulii, zbudowanych jeden obok drugiego. Niektóre z nich wciąż są zamieszkałe, ale zdecydowana większość została przekształcona na sklepiki, knajpki, a nawet hotele.
Główną ulica tej dzielnicy jest via Monte Pertica. Jeszcze w latach 50. XX wieku żadne trullo przy via Monte Petrica nie miało białych symboli malowanych na dachach. Pierwsze dwa pojawiły się na przełomie lat 50. i 60. Na poważniej, turystyka „zadebiutowała” w Alberobello w latach 70., pojawiły się wówczas pierwsze stragany z pamiątkami. W latach 80. i 90. dachy remontowano tak, by ich profil stawał się niemalże idealnie równy. Pojawiały się też kolejne latarnie uliczne, przybywało miejsc, gdzie można było kupować souveniry. W latach 90. i na początku lat 2000, w miasteczku wyraźnie rośnie liczba trullo przekształconych w sklepiki. Część z nich, przy Monte Pertica, zyskuje symbole na dachach, których wcześniej nie było.
Na końcu via Monte Pertica stoi kościół św. Antoniego z Padwy, Chiesa di Sant’Antonio di Padova. Prowadzą do niego kierunkowskazy z napisem Chiesa a Trullo. Zbudowano go w latach 1926-27, ale stylem ściśle nawiązuje do trulli.
Kawałek dalej, dosłownie 350 m, między via Monte Nero a Via Monte Pasubio, stoi unikatowe Trullo Siamese. To tzw. trullo syjamskie z XV w., a obecnie sklepik. Jest jednym z najstarszych w mieście i ma ciekawą konstrukcję: bardziej podłużny kształt, nie ma okien, jest podwójny dach i są dwa wejścia. Wiąże się z nim pewna legenda, ale … pozwolę sobie zostawić ci coś do odkrycia na miejscu.
Riore Aia Piccola
Na północ od Largo Martellotta jest dzielnica Riore Aia Piccola. Jeśli będziesz zmęczony turystami i komercją Rione Monti, tu znajdziesz ducha starego Alberobello. Nie ma tu tylu trulli, tym bardziej tak pięknie odrestaurowanych, jest ich tu około 500, ale tym lepiej. Te bardziej sfatygowane domy są, przynajmniej dla mnie, ciekawsze i pokazują wciąż kawałek autentycznego Alberobello. Jest tu znacznie spokojniej, bo część turystów po prostu tu nie dociera. A wystarczy z Largo Martelotta udać się w prawo, pod górę Via Brigata Regina.
Jest tu też niewielki kościół św. Łucji, Chiesa di Santa Lucia z charakterystyczną dzwonnicą i punktem widokowy na dzielnicę Rione Monti, Belvedere Santa Lucia (poniżej, na zdjęciu).
A oto kilka uliczek w dzielnicy Riore Aia Piccola.
Na Piazza XXVII Maggio, znajduje się Museo del Territorio. Jego siedzibą jest Casa Pezzola – dom zbudowany z 15 połączonych między sobą trulli. To muzeum z przedmiotami charakterystycznymi dla regionu, są tu obiekty architektury ludowej oraz przedmioty codziennego użytku.
Na Piazza del Popolo stoi Casa D’Amore – pierwszy, dwupiętrowy dom w miasteczku (to nie jest trullo), który powstał w 1814 r., a zbudował go Antonio Francesco D’Amore. Wychodząca z Piazza Popolo ulicą Corso Vottorio Emanuele, dojdziemy do bazyliki świętych Kosmy i Damiana, Basilica Miniore dei Santi Cosma e Damiano.
Warto pospacerować za kościół, bo natkniemy się tam na Trullo Sovrano – jedyne, dwupiętrowe trullo z pierwszej połowy XVIII w.
Punkty widokowe w Alberobello
Tak naprawdę w wielu sklepikach Alberobello są tarasy widokowe, z których można podziwiać miasteczko z góry. Warto zapytać sprzedawcę, czy jest taka możliwość. Jednak najlepsze widoki na domki trulli stojące w Rione Monti są z Riore Aia Piccola. Oba opisane poniżej punkty widokowe są bardzo blisko siebie.
Belvedere Santa Lucia
To taras widokowy przy bocznej ścianie kościoła św. Łucji, Chiesa di Santa Lucia. Gdy będziesz w centralnej części Largo Martellotta, wystarczy pójść w kierunku widocznego na górce kościoła z wysoką dzwonnicą. Prowadzą do niego długie schody, na ich szczycie od razu skręć ostro w prawo i dojdziesz do tarasu widokowego.
Belvedere Giardini Pub
Punkt przy via Brigata Regina. Idąc z centralnej część Largo Martelotta w prawo, pod górę, ulicą via Brigata Regina, już po chwili będzie po prawej stronie wejście przez metalową bramę, to Belvedere. Giardini. Pub. Jest tu bowiem niewielki park, bar, informacja turystyczna i oczywiście punkt widokowy na trulli w Rione Monti. W parku można przy okazji pospacerować, z jego niżej położonej części jest także zejście schodami bezpośrednio na parking przy via Indipendenza.
Ile czasu przeznaczyć na zwiedzanie Alberobello
Moim zdaniem 2 h to absolutne minimum, lepiej jednak zarezerwować 4 godziny. Pamiętaj, że najwięcej turystów pojawia się około 11:00 i aż do późnego popołudnia, miasteczko pęka w szwach (lub też pękało). Dobrym pomysłem jest pojawienia się tutaj po południu i pozostanie aż do zmierzchu, z przyjemną przerwą na niespieszną kolację.
Wszystkie opisane przeze mnie miejsca naniosłam na mapę. Proszę bardzo.
Kiedy najlepiej jechać do Alberobello
Poza sezonem jest świetnie. Pięknie jest wiosną, jesienią, a nawet zimą.
Latem jest oczywiście najpiękniej, ale i najbardziej gorąco i najbardziej tłoczno. Więcej turystów pojawia się także w weekendy.
Lokalne święta, na których warto być lub unikać wtedy wizyty w mieście to przełom lipca i sierpnia, kiedy to trwa Festival Folklorico Internazionale “Città dei Trulli”. Na placu odbywają się występy grup folklorystycznych i oczywiście jest mnóstwo jedzenia i picia. Koniecznie trzeba zostać w mieście do późnych godzin nocnych, inaczej nie ma sensu, jeśli naprawdę chcemy poczuć kwintesencję włoskiego świętowania.
Drugim ważnym wydarzeniem jest La festa patronale dei Santi Medici Cosma e Damiano, kilkudniowe świętowanie na część patronów miasteczka, św. Kosmy i Damiana (25-28.09). Można nacieszyć oczy wyjątkowo oświetlonymi uliczkami prowadzącymi do bazyliki, oczywiście po zmroku najlepiej.
W okresie świąt Bożego Narodzenia miasto jest przystrojone, ale dopiero po zmroku nabiera prawdziwego uroku, gdy uruchamiane są światełka, a na budynkach wyświetlane są iluminacje. Moim zdaniem, piękniej jest jednak w sąsiednim Locorotondo, które w czasie świąt zamienia się niemalże w krainę, jak z baśni.
Poza tym w Alberobello romantycznie jest także w okresie Walentynek, na Wielkanoc, itd.
Praktyczne wskazówki
Punkt informacji turystycznej w Alberobello
Alberobello Pro Loco znajduje się przy Via Monte Nero 1, w sieci znajdziesz ich pod adresem www.prolocoalberobello.it. Na stronie znajdziesz absolutnie wszystkie niezbędne informacje o miasteczku, choć niestety nie w języku polskim. Na miejscu, można kupić mapę Alberobello w formie papierowej za 1,5 EUR.
Parkowanie w Alberobello
Jeśli wybierasz się samochodem w szczycie sezonu, czeka cię małe wyzwanie ze znalezieniem miejsca parkingowego. Polecam po prostu nie spać do późna, sprawnie się zebrać i w mieście być jak najwcześniej. Największa fala turystów pojawia się około 11:00. Luźniej robi się późniejszym popołudniem, gdy wiele osób opuszcza już miasteczko.
Parkingów, blisko część historycznej, jest kilka i znajdują się wzdłuż Via Indipendenza oraz odchodzącej od niej w prawo Via Colombo.
Ja parkowałam na Parcheggio2 Alberobello (tak jest oznaczony na Google Maps, przy via Indipendenza), ale zwykle nie ma tam wolnych miejsc. Parkingi są odpłatne. Jeśli szukasz opcji parkowania za darmo, są dalej od historycznego centrum.
Wskazówka I Tu możesz pobrać mapę parkingów w Alberobello (PDF).
Oto kilka uwag co do parkowania:
- Parkujemy wyłącznie na miejscach oznaczonych niebieskimi liniami (płatne miejsca parkingowe). Żółte linie oznaczają miejsca dla mieszkańców (residenti).
- Dobrze jest mieć przygotowane monety, to najpewniejszy środek płatniczy we włoskich parkometrach.
- Płacąc w parkometrze: najpierw wpisujemy nr rejestracyjny pojazdu, a potem wrzucamy odpowiednią ilość monet, oczywiście wcześniej ustalając między sobą czas, jaki chcemy spędzić w miasteczku, np. 3 godziny.
- Bilet wkładamy za szybę samochodu tak, aby można było go odczytać. Policjanci w Alberobello często chodzą i sprawdzają bileciki, więc pilnuj czasu zwiedzania.
Dojazd pociągiem do Alberobello
W Alberobello jest stacja kolejowa, można tu dojechać pociągiem, np. z Bari. Od 2019 r. trwa jednak remont torowiska i jeździ autobus zastępczy. Można dojechać także FlixBusem (kierunek na Martina Franca). Normalnie trasę obsługują koleje Ferrovie del Sud Est (FSE), linia nr 1, z Bari pociągi odjeżdżają z peronu 11. Ze stacji do centrum Alberobello idzie się około 10+ minut. Także z Monopoli jest świetne połączenie autobusowe z Alberobello. Nieco więcej trudu wymaga dojazd z lotniska w Brindisi. Najpierw trzeba dojechać do centrum miasta, tam wsiąść w pociąg i dojechać do Fasano, skąd dojedziemy autobusem do Locorotondo i tam przesiadka na kolejny, do Alberobello.
Gdzie nocować w Alberobello
Jeśli marzy ci się nocowanie w Alberobello lub okolicy, łatwo można znaleźć nocleg w trullo. W miasteczku część z nich została przekształcona na miejsca noclegowe w ramach albergo diffuso, czyli hotelu oferującego nocleg w różnych trulli, Trulli Holiday Albergo Diffuso. Znakomite śniadania są serwowane we wspólnej jadalni. We Włoszech to bardzo popularna forma, albergo diffuso znajdzie się niemal w każdym mieście.
W portalu Airbnb znajdziesz przyjemne miejsce noclegowe, Trullo Margherita con terrazza panoramica, w okolicach kościoła św. Antoniego, czyli słynnego Chiesa a Trullo. Na Airbnb są też inne, ciekawe propozycje.
Casa Relax Isabelle znajduje się kilka kilometrów za Alberobello. To miejsce dla osób ceniących sobie możliwość spędzenia wakacji w trullo z połączonych z wypoczynkiem nad basenem, wśród drzew oliwnym, z pysznym śniadaniem podawanym co rano. To miejsce wyłącznie dla osób posiadających własny środek transportu, bo jest położone na uboczu.
Wyjątkowe miejsca na kulinarnej mapie Alberobello
Na lampkę wina, przekąskę i … caffè al peperoncino
- Trulli e Puglia Wine Bar, Piazza Gabriele D’Annunzio 3 – genialne miejsce na wino i przekąski. Znakomita obsługa, która o winach wie wszystko, pomogą ci wybrać.
- Bar Il Trulletto di Cosmo Palmisano, Via Monte S. Michele 50 – bar jest ozdobiony peperoncino już z zewnątrz, jeśli nie boisz się spróbować pikantnych przysmaków, wpadnij tu koniecznie na caffè al peperoncino, właściciel robi nawet limoncello z chili! Jego największą specjalnością jest likier, Peperoncino del Baffo! Można kupic nawet marmoladę z chili.
Na lody i coś słodkiego
- Pasticceria Delizie, Via Monte Sabotino 6 – najlepsze słodycze w Alberobello! Niebo w gębie! Wiele ciasteczek powstaje z migdałów, które rosną w okolicy. Są też słodycze w kształcie trullo.
- Arte Fredda, Largo Martellotta 47 – naprawdę znakomite lody rzemieślnicze! Można liczyć na migdalowe, figowe czy daktylowe.
- Wiadomo, że w Apulii wszędzie można kupić lody Martinucci. Jak mówił mój apulijski gospodarz, Martunucci są zawsze otwarte i są po prostu najlepsze! Nie mogę zaprzeczyć, tu pistacja zawsze była pistacją, a orzech orzechem.
Restauracje
- Il Poeta Contadino, Via Indipendenza 21 – od razu mowię, tanio nie jest, ale restauracja jest naprawdę wyjątkowa zarówno z uwagi na wystrój, ale przede wszystkim z uwagi na chefa, pana Leonarco Marco! Cała zaloga restauracji jest fantastycznie pomocna, ale jedzenie! Z ciekawości zerknęłam na TripAdvisor, co piszą i oto co znalazłam – najlepsze jedzenie w Apulii!
- Dla miłośników gwiazdek Michelin, w Alberobello w najbardziej obfotografowanym miejscu, przy Via Monte S. Michele, jest Ristorante L’Aratro.
- Casa Nova, Via Monte S. Marco 13 – kuchnia i wino Apulii w najlepszych wydaniu! Mistrzostwo!
- Pinnacolo, Via Monte Nero 30 – piękna restauracja w trullo, gdzie jest serwowana kuchnia Apulii i regionalne wina. Wielki plus za widok z tarasu na dachy Alberobello.
- Trullo d’Oro, Via F. Cavallotti 27 – pyszne dania kuchni lokalnej plus szeroki wybów regionalnych win.
Czy warto przyjechać do Alberobello?
Oczywiście, że warto. Wiesz już, kiedy tu być, aby tłumy nie spowodowały, że zechcesz stąd jak najszybciej uciekać. Mnie osobiście najbardziej urzekła dzielnica Riore Aia Piccola, to tam odnalazłam spokój i radość, a nawet poczułam duszę autentycznego Alberobello. Najbardziej jednak urzekły mnie samotne trulli stojące w polach, w gajach oliwnych, które mija się jadąc samochodem doliną Itrii. To właśnie ich widok zapamiętam na dłużej, choć jako kierowca, byłam pozbawiona możliwości zrobienia im zdjęć. Dobrze jest się poznać się z Alberobello także wieczorem, gdy atmosfera miasta się zmienia. Jeśli tylko możesz, zostań tu do zachodu słońca, zaplanuj kolację lub tylko przespaceruj się po mieście, naprawdę warto.
Co jeszcze zobaczyć w Apulii
Niedaleko Alberobello jest kilka innych, świetnych miasteczek i unikalnych miejsc do zobaczenia, jak: Parco Archeologico di Egnazia, ruiny starożytnego miasta w okolicach Fasano. Park i muzeum są otwarte od 8:30 do 19:30 latem i do 16:30 zimą. Można do niego dojechać drogą wzdłuż wybrzeża SP 90, przy Via degli Scavi.
Kolejne wspaniałe miasteczka to Martina Franca, Locorotondo, Cisternino, Noci, piękna grota Castellana i w końcu Giola del Colle czy Putignano.
Jeśli podróżujesz z dzieckiem, może cię zainteresować także ZooSafari Fasanolandia. Troszkę dalej, w Tarencie (Taranto), możesz się wybrać w rejs i spotkać delfiny. Pisałam o tym tu: Apulia z dzieckiem – delfiny i wieloryby w Morzu Jońskim.
Więcej interesujących miejsc w Apulii naniosłam na mapę. W zależności od miejsca, gdzie będziesz, znajdziesz na niej atrakcje w okolicy.
Planując swoją podróż
Znajdź najlepszy hotel lub apartament na swoje włoskie wakacje dzięki booking.com.
Pamiętaj, aby zawsze mieć wykupione ubezpieczenie turystyczne. Ja korzystam z najlepszej na rynku porównywarki rankomat.pl.
Jeśli potrzebujesz samochodu we Włoszech, skorzystaj z oferty rentalcars.com, aby porównać oferty i zarezerwować najwygodniejszy samochód dla siebie.
Gdy kupujesz coś za pośrednictwem moich linków, zarabiam niewielką kwotę. Ty nadal płacisz tyle samo, ze mną dzieli się sprzedawca. Dziękuję za twoje znaczące wsparcie.
Nie masz teraz czasu na czytanie? Nie ma sprawy! Zapisz sobie poniższe zdjęcie na Pinterest, aby przeczytać później.
Włoska poczta
Dzielę się z Tobą moimi włoskimi podróżami mając nadzieję, że cię zainspirują do samodzielnego poznawania jednego z najpiękniejszych krajów na świecie. Dlatego zachęcam, abyś dołączył także do czytelników mojego newslettera, poste italiane. Tylko dzięki temu nie przeoczysz niczego, co się pojawiło na blogu, ale przede wszystkim, otrzymasz mnóstwo dodatkowych informacji.
Jeśli potrzebujesz pomocy w znalezieniu praktycznych informacji o Italii, zapraszam Cię do mojej grupy na FB: Moje wielkie włoskie podróże, którą wyróżnił Magazyn Glamour, jako jedna z najciekawszych grup na FB. Zapraszam cię także na mojego Instagrama, na którym znajdziesz całą masę włoskich inspiracji!
Świętny artykuł. Dziękuję ❤
Dziękuję, trochę mi zeszło, zanim go ukończyłam, tym bardziej doceniam, że przeczytałaś.
Naprawdę świetny art. Lubie takie kompleksowe podejście do tematu.
Dziękuje. Taki artykuł to wiele godzin pracy :).
Pani Magdo wielkie dzięki 🙂 świetny artykuł .Warto zaplanować podróż… Pozdr.
Dziękuję. Planować zawsze warto, tylko kiedy spokojnie będzie można je realizować, nie wiadomo. Trzymam jednak za nasze podróże kciuki.
Pani Magdo,
z zainteresowaniem czytam Pani Bloga.
Wybieram się do Alberobello na tydzień na początku listopada (baza wypadowa do zwiedzania okolicy). Niestety, nie wyświetla się u Pani na stronie mapa z zaznaczonymi darmowymi parkingami. A to dla mnie bardzo cenna informacja. Znalazłam sobie świetne miejsce do spania praktycznie w centrum.
Proszę o pomoc.
pozdrawiam
Beata Woźniak
Dziękuje za sygnał. Sprawdziłam, strona Pro loco w Alberobello się zmieniała i dlatego linki nie działają. Znalazłam i podlinkowałam inną mapę z parkingami.
Zastępczy autobus do Alberobello (remont torów trwa nieprzerwanie od 2019) spod dworca Bari Centrale jeździ często, ale na pokładzie nadal wymagane są maseczki. I to nie byle jakie, tylko specjalne, białe, wielorazowe, sprzedawane obok w sklepie z telefonami za zdziercze 2 EUR sztuka, co warto doliczyć do ceny biletu (4,40 EUR). Mimo że jako tako obostrzenia już prawie nigdzie nie obowiązują. Ze zwykłą maseczką chirurgiczną nie wpuszczają, ale potem i tak je wszyscy zdejmują i nikt tego nie pilnuje.
Jeśli osób chętnych do podróży autobusem jest za dużo, to podstawiany jest kolejny, co jest bardzo miłe.
Sugeruję patrzeć na godzinę wypisaną na bilecie – są one ważne przez 4h, ale nie wstecz. Można kupić bilety na powrót z wyprzedzeniem, w kawiarni naprzeciwko przystanku autobusowego. Jest w niej zwykle kolejka i obsługa nie spieszy się, jak to Włosi.
Kupienie chwilę po 10.00 biletu na autobus, który miał odjechać o 10.00, ale przyjechał o 10.05, poskutkowało wystawieniem biletu na 10.45 i niewpuszczeniem na pokład autobusu, który miał być o 10:00.