Biennale sztuki w Wenecji jest uznawane jest za jedno z najbardziej prestiżowych wydarzeń artystycznych tak w Europie, jak i na świecie. Jest również jednym z najstarszych, powstało w 1893 roku i po raz pierwszy odbyło się w 1895 roku jako „Międzynarodowa Wystawa Sztuki w Wenecji”. Jego druga edycja odbyła się dwa lata później, zyskując miano „Biennale”. Samo słowo „biennale” oznacza „dwuletni”, a zatem wskazuje, że wydarzenie ma miejsce co dwa lata. Polska w nim uczestniczy od 1932.
W 2022 roku odbywa się 59. Biennale sztuki i trwa od 23 kwietnia do 27 listopada. Na miejscu była artystka, Malwina Cieślik, która postawiła zrelacjonować swoją wizytę na Biennale dla czytelników Italia poza szlakiem.
Oto jej opowieść o Biennale Sztuki 2022.
Wizyta na Biennale Sztuki w Wenecji
Moja decyzja, aby pojechać do Wenecji i zobaczyć Biennale była bardzo spontaniczna. Zrodziła się tuż po otwarciu wystawy 23 kwietnia 2022 roku. Bardzo chciałam zobaczyć prace artystki, której dom mijam za każdym razem, gdy jeżdżę na narty i wędrówki po Tatrach do Górskiego Zacisza w Czarnej Górze!
Po sprawdzeniu cen lotów, 80 zł w dwie strony na lotnisko San Marco, nie miałam już żadnych wahań. Pozostało tylko namówić koleżankę, słynną ikonopistkę, Sylwię Perczak, z czym też nie było kłopotów i w drogę!
Cena biletów oczywiście okazała się najtańsza. Nocleg zarezerwowałam bezpośrednio w trzygwiazdkowym Hotel Balle Arti, 83 euro ze śniadaniem dla 2 os/noc, z możliwością przechowania bagażu i z pięknym patio! Hotel znajduje się w dzielnicy Dorsoduro, tuż za Ponte dell’Accademia, w sąsiedztwie Gallerie dell’ Accademia oraz nieco dalszym sąsiedztwie pałacu z kolekcją sztuki nowoczesnej Peggy Guggenheim i bazyliki Santa Maria della Salute.
Wskazówka I Już dziś może kupić bilety wstępu do najważniejszych miejsc w Wenecji, aby mieć świetną cenę i ominąć kolejki.
59. Biennale Sztuki w Wenecji
Biennale w Wenecji to jedna z najważniejszych imprez artystycznych w świecie sztuki. Wystawy zrealizowane w ramach Biennale odbywają się w dzielnicach Gardini i Arsenale. Można je oglądać do 27 listopada 2022 roku.
Na rozległym terenie parku Gardini znajduje się 30 pawilonów, które powstały na przestrzeni XX wieku, i są dziełami wielkich architektów m.in. Josefa Hoffmanna, Jamesa Stirlinga czy Alvara Aalto. Każdy pawilon związany jest z konkretnym krajem i ma za zadanie promocję jego kultury i sztuki.
Dodam, że pawilon rosyjski w tym roku jest zamknięty, ponieważ artyści i kuratorzy rosyjscy na znak protestu zrezygnowali z udziału w tym wydarzeniu.
Tematem przewodnim tegorocznej edycji jest „Mleko snów” i nawiązuje do książki Leonory Carrington „Milk of dreams” – surrealistycznej malarki i pisarki, partnerki Maxa Ernsta i przyjaciółki Picassa.
Poniżej: USA, Simone Leigh. Najlepszy Artysta Międzynarodowy 59. Biennale Sztuki w Wenecji.
Zagrożony gatunek?
Tegoroczna wystawa jest podróżą przez metamorfozę ciał oraz próbą zdefiniowania zagrożonego gatunku jakim jest CZŁOWIEK.
Szuka artystycznej odpowiedzi na pytania:
- jak zmienia się definicja człowieka?
- co stanowi życie?
- co odróżnia człowieka od rośliny, od zwierzęcia, od nie-ludzi?
- jakie są nasze obowiązki wobec planety, innych ludzi i innych form życia?
- jak wyglądałoby życie bez nas?
- jakie są nowe możliwości współistnienia człowieka z naturą, światem i ludźmi?
W Biennale uczestniczy 80 krajów. Sama wystawa odzwierciedla bogactwo siły twórczej naszych czasów i jest uważana przez krytyków za jedną z najciekawszych w historii Biennale.
Poniżej pawilon węgierski.
Wielowątkowe narracje skupiają się wokół przemiany ludzkiego ciała i pokazują nowe możliwości współistnienia z różnymi technologiami oraz bytami ożywionymi i nieożywionymi.
Aby przykuć uwagę przebodźcowanego zwiedzającego, język przekazu przybiera przeróżne formy. Obok najnowocześniejszych instalacji i multimediów widać, że twórcy chętnie sięgają do technik tradycyjnych, takich jak tkanina, ceramika, glina. Zaczerpują inspiracje z tradycji rzemieślniczo-artystycznych oraz kultur – nie rzadko postkolonialnych, z których się wywodzą. Opisując świat, próbują zrozumieć jego ograniczenia, ale też zwizualizować alternatywy, stworzyć nowy dialog i wizję nowej wspólnoty z innymi bytami na tej planecie. Jednym słowem próbują z wielką troską na nowo zaczarować świat.
Poniżej, pawilon Austrii.
Polski pawilon na Biennale 2022
Polskę na 59 Biennale reprezentuje romska artystka Małgorzata Mirga-Tas.
12 wielkoformatowych tkanin, tzw. „makatów” nawiązujących do fresków z Palazzo Schifanoia w Ferrarze przedstawia 12 miesięcy w życiu społeczności Romów.
Tytuł wystawy „Przeczarowując świat” artystka zaczerpnęła z książki Silvii Federici „Re-enchanting the World. Feminism and the Politics of the Commons”.
Nasz pawilon jest najchętniej oglądanym.
Fasada, jak i cała przestrzeń obiektu, zapełniona są od góry do dołu makatami, ręcznie szytymi przez artystkę oraz jej trzy współpracowniczki z Podhala. Wielobarwne sceny 12 miesięcy rozdzielone są w poprzek pilastrami z jasnych tkanin.
Opowieści kolejnych miesięcy przedziela pas z symboliką znaków zodiaku – z romskimi kobietami w miejscu mitologicznych postaci. Pas ten rozdziela poziomo historię dawnych wędrownych Romów od współczesnej opowieści o życiu najbliższej rodziny i znajomych artystki. Afirmacja życia i kobieta stanowią główny trzon tych opowiadań.
Z tego pawilonu wprost nie chce się wychodzić!
Pawilon szwajcarski, duński i fiński
Pierwszymi pawilonami, które odwiedziłam były na Biennale 2022 były szwajcarski, duński i fiński.
Szwajcaria w moim mniemaniu przedstawia destrukcję gatunku ludzkiego, widzimy wielkie czasze i inne fragmenty ludzkiego ciała wykonane z cienkich płatów nadpalonego częściowo drewna
Finlandię można było wręcz poczuć. Widzimy tu szacunek do natury, wędrowny, koczowniczy tryb życia dawnych ludów fińskich.
Duński pawilon jest chyba najchętniej fotografowanym pawilonem, bo robi naprawdę ogromne wrażenie. Zaaranżowany jest na stajnię i przedstawia możliwość symbiozy człowieka i zwierzęcia.
Subiektywne odczucia
O nagrodzonych autorach i ich pracach zainteresowani mogą przeczytać na różnych stronach związanych z kulturą i sztuką. Ja skupię się na kilku, które na mnie wywarły największe wrażenie.
Polski pawilon
Podobnie jak reporter New York Timesa oraz większość zwiedzających, uważam polski pawilon za wizualnie najciekawszy. Widać w nim nie tylko myśl, ale też ogromną pracę ludzkich rąk. I życie!
Pawilon wenecki
Dość mocno poruszający dla mnie był pawilon Wenecji. Miałam wrażenie mocnego doświadczania Sacrum jakim jest życie. Nawet nie śmiałam robić zdjęć. Mało też ich w intrenecie. Widziałam w nim niemalże dosłowną interpretację treści „z prochu powstałeś i w proch się obrócisz” … jednak odrodzisz się na nowo. Smutny, porażający i prawdziwy obraz naszego bytu na tym świecie. Zostanie we mnie na długo.
Pawilon serbski
W sali głównej pawilonu serbskiego, ustawiony był bardzo duży monitor z widokiem morza. W mniejszej sali znacznie mniejszy. Widzimy na nim basen sportowy i pływającego w nim człowieka.
Morze to symbol czasu, życia i śmierci, nieskończoności i potęgi, oczyszczenia i bezkresu, nieokiełznanej też wolności.
Basen to już forma zamknięta. Ograniczenie. Człowiek w nim pływający porusza się w tej małej przestrzeni, z punktu A do punktu B. I tak w kółko. Jak większość ludzi uważa, że możliwe nie istnieje, że trzeba się poruszać w utartych schematach, podporządkowywać się otaczającej rzeczywistości. Wiele czasu minie nim zrozumie, że wolność ma na wciągnięcie ręki. Jest tuż za ścianą. Odwagi więc mu życzę!
Pawilon Brazyliski
Do brazylijskiego pawilonu wejście prowadzi przez wielkie ucho. Człowiek jest w nim zinterpretowany jako żywy organizm, czysto biologicznie. Żyje, oddycha, czuje i oddaje się swoim namiętnościom.
Pawilon główny
Na koniec odwiedziłam pawilon główny Biennale. Zgromadzono w nim prace 200 artystek z około 60 krajów. Wszystkie one tworzą spójną narrację pełną ekspresji, mówią o ważnych problemach, takich jak globalna sytuacja kobiet, wojna czy katastrofa klimatyczna.
Podsumowanie 59. Biennale Sztuki
Kuratorka Cecilia Alemani oddała głos głównie kobietom, przez co zdołała odwrócić duże proporcje, które dominowały przez całe lata w historii sztuki.
W tym związanym z tematem opisie kondycji człowieka, pandemia wydała się być nieznacząca. Mimo wyraźnego braku dosłownych treści covidowych, wystawa jednak rejestruje wstrząsy naszej epoki. Ekologiczna zasada „myśl globalnie, działaj lokalnie” zdawała się towarzyszyć większości myśli twórczej 59. Biennale Sztuki.
Kawa, wizyta w bogatym w ciekawe albumy i książki sklepiku Biennale, zakup książek i bawełnianej pamiątkowej torby-symbolu Biennale, kończy naszą kilkugodzinną wędrówkę po wystawach.
Kierujemy się pieszo w kierunku Mostu Westchnień, aby przejść Placem Św. Marka i w dalszej kolejności Mostem Akademia do dzielnicy Dorsoduro. Tam zakończymy ten pełen wrażeń dzień w towarzystwie Aperol Spritz i cicchetti. Stamtąd też przywiozę sobie piękny prezent: ręcznie robioną maskę oraz metalową pieczęć ze swoimi inicjałami i złotym lakiem. No i piękne wspomnienia!
Poniżej pawilon francuski i filmowa instalacja „Dream have no titles” to hołd dla filmu postkolonialnego. Zineb Sedira, artysta pochodzący z Algierii zdobył za to wyróżnienie.
Ceny biletów
Vaporetto ACTV
- 7,5 przejazd jednorazowy obowiązujący przez 75 minut (można się przesiadać),
- 21 euro – bilet ważny jeden dzień, ale wtedy doliczyć trzeba bilet na przejazd z lotniska i na lotnisko w cenie 8 euro w jedną stronę, lub 15 euro, gdy się kupuje od razu bilet w dwie strony,
- 30 euro – bilet ważny 2 dni,
- 40 euro – bilet ważny 3 dni,
- 60 euro – bilet ważny 7 dni.
Dokładne rozkłady wszystkich linii i nazwy przystanków możemy pobrać z oficjalnej strony przewoźnika.
- Bilet na Biennale 25 euro. Pozostałe ceny biletów dla grup jak i z przewodnikiem są podane na stronie Biennale Vivaticket,
- Gallerie dell’ Accademia 12 euro,
- Peggy Guggenheim Collection 16 euro.
Pozostałe ceny
- Słynne kanapki cicchetti od 1 do 3 euro/szt. Można je potraktować jako przekąskę, lub zamawiając więcej sztuk, jako cały posiłek!
- Aperol lub kieliszek wina od 5 euro
- Pizza od 6 euro w górę.
Dziękuję Magdzie za zainspirowanie mnie do napisania o swoich wrażeniach z 59. Biennale Sztuki w Wenecji i Państwu za uwagę.
Malwina Cieślik
Zapraszam też na swój FB: Malwina Cieślik Malarstwo, Instagram @life_art_decor oraz do mojego Siedliska na pyszną pizzę z naszego pieca chlebowego i lampkę Primitivo!
Nie masz teraz czasu na czytanie? Nie ma sprawy! Zapisz sobie poniższe zdjęcie na Pinterest, aby przeczytać później.
Włoska poczta
Dzielę się z Tobą moimi włoskimi podróżami mając nadzieję, że cię zainspirują do samodzielnego poznawania jednego z najpiękniejszych krajów na świecie. Dlatego zachęcam, abyś dołączył także do czytelników mojego newslettera, poste italiane. Tylko dzięki temu nie przeoczysz niczego, co się pojawiło na blogu, ale przede wszystkim, otrzymasz mnóstwo dodatkowych informacji.
Jeśli potrzebujesz pomocy w znalezieniu praktycznych informacji o Italii, zapraszam Cię do mojej grupy na FB: Moje wielkie włoskie podróże, którą wyróżnił Magazyn Glamour, jako jedna z najciekawszych grup na FB. Zapraszam cię także na mojego Instagrama, na którym znajdziesz całą masę włoskich inspiracji!
Super, że jest taki artykuł. Jednak może warto przyjrzeć mu się jeszcze merytorecznie np. Zineb Sedira to artystka.
Świetnie, dziękuję!
Bardzo przydatny wpis, dzięki za niego! Lecimy do Wenecji już za tydzień i oczywiście na pewno zobaczymy biennale. Cieszę się niezwykle, że polski pawilon reprezentuje romska artystka oraz że jest tak chętnie oglądany i sama już nie mogę się doczekać!
Życzę bardzo udanej podróży.
Hej 🙂 fajny artykuł. Mam pytanie, czy przy wejściu na bienalle sprawdzane są Certyfikaty Covidowe?
Będę wdzięczna za odpowiedź,
Pozdrawiam 🙂
Nie, w tej chwili nie obowiązują już takie obostrzenia.
Dobry pomysl by zamiescic wrazenia z Biennale.
Jedna pomylka: Simone Leigh – artystka. Kobieta. W opisie warto zmienić 🙂
Poza tym super!
Pozdrawiam
Linki_sztuki
Hej,
czy warto kupić 3 dniowy bilet na bienalle czy 1dniowy wystarczy?
To oczywiście zależy jak wnikliwie chcesz poznać artystów :). Zacznij z jednodniowym biletem. Baw się dobrze!